Genialna książka, klimacik jak trza, pomimo, ze nie ma krwi i flaków. Trzyma w napięciu do ostatniej chwili. Jeśli ktoś oglądał film moze sobie popsuć lekturę, ale i tak warto przeczytać, nawet znawcy filmu nie będą zawiedzeni.
Pochodząca z religijnej rodziny Rosemary ma dziwny sen w którym uprawia seks z Szatanem. Niedługo potem okazuje się że ona i jej maż wreszcie będą mieli długo oczekiwane dziecko....
Jedna z moich ulubionych książek. Autor doskonale buduje nastrój, no i mistrzowsko posługuje się groteską, który to zabieg zawsze był dla mnie nieco "szatański" - staruszkowie-sataniści, Japończyk krzyczący ze swoim akcentem "wała siatan", czy w końcu urocze kopytka dziecka - cała historia wydaje się być jeszcze bardziej niepokojąca, zupełnie, jakbyśmy sami zjedli deser naszprycowany jakimiś dragami. Książka zdecydowanie warta przeczytania.