Mateusz Krautwurst wykonawca tegoż gniota, powinien chyba pozostać przy studiach tylko na wydziale jazzu, zapominając o muzyce rozrywkowej. Po tym ,,cudownym'' występie może mieć problem z zaliczeniem. Chłopak powinien z Edzią Górniak stworzyć duet.
To był element ogólnokrajowej strategii niszczącej psychikę zawodnika, a poza tym kto do cholery jasnej bierze wokalistę jazzowego który ma zadatki na pedalskiego "gwiazdusia" żeby śpiewał hymn?!
k***a... dobrze komentator powiedzial po tym wystepie... ze lepiej by było jakby po prostu odtwarzali hymny. Mateusz K pewnie po tym wystepie przez najblizsze dni latwego zycia mial nie bedzie i dobrze... bo k***a mogl sie pajac nauczyc tego co ma spiewac.... poracha na calej linii.
W przeciwieństwie do większości ciermięg na tym ringu Butterbean wyszedł do niezłego kawałka Lynyrdów to co musieli zrobić organizatorzy? Wyrównać poziom do gównianego rapu, czy braciszka Pudziana.