Napięcie było do końca

Warto było zaczekać, już traciłem wiarę, że coś się wydarzy:)

To się dorastanie nazywa. Taki etap przejściowy.

Np. harley'owcy jeżdżą motocyklami, posuwają cycate panienki i piją whisky/piwo.

A tacy jak z filmu powyżej to jeżdżą hulajnogami, marszczą freda do zdjęć koleżanek i piją colę.
Ciepłą.




Większość jednak z tego wyrasta.
Reszta zostaje motop*zdami.

marszczą freda do zdjęć koleżanek i piją colę. Ciepłą.Reszta zostaje motop*zdami.

Optymista. Z drugiej strony przynajmniej mamy co oglądać.

Kamerzysta zamiast filmować moment zetknięcia pustego łba z krawędzią i oczywiście skutków tego spotkania, to filmuje jak debil jedzie na hulajnodze. ch*j z takim filmikiem z uciętym najciekawszym fragmentem.

ch*j no przynajmniej nie siedzi z nosem w telefonie. gdyby wyj***ł się na desce w '90 albo '00 to już byłoby fajnie? sam się weź k***a za coś

Puściłem 4 razy, a niech go tam poboli

To się dorastanie nazywa.

Większość jednak z tego wyrasta.
Reszta zostaje motop*zdami.

Temu niewiele zabrakło aby nie wyrosnąć. Tak z 5 km/h więcej wystarczyłoby aby zakończył dorastanie.

Się k***a komentatorzy znaleźli. Przejdźcie tak na h*jnodze chociaż pół metra cwaniaki. Chłopak ma pasję i nie siedzi cały dzień przed ekranem, a że czasem się noga powinie, to po prostu tak bywa. Piwo dla niego.

Się k***a komentatorzy znaleźli. Przejdźcie tak na h*jnodze chociaż pół metra cwaniaki. Chłopak ma pasję i nie siedzi cały dzień przed ekranem, a że czasem się noga powinie, to po prostu tak bywa. Piwo dla niego.

To samo można powiedzieć o motocyklistach, rowerzystach czy murzynach. To wszystko pasja.

no k***a rzeczywiście - tutaj idealnie pasuje na koniec

Sukinkot dobry !