Pewnego zimowego ranka Hrabia wraca z dalekiej podróży.
Wjeżdża na swoje posiadłości a tam na śniegu wielkimi litrami napisane moczem "witaj drogi Hrabio"
Wciekły Hrabia woła Jana:
[H]-Janie kto to zrobił?!
[J]-No ja drogi Hrabio
[H]-Janie ale Ty przecież pisać ani czytać nie potrafisz.
[J]- Hrabina pomogła .
Pewnego zimowego poranka hrabia wygląda z okna swojej posiadłości i widzi na śniegu wysikany napis "Hrabia to idiota". Wściekły dzwoni do detektywa i zleca my śledztwo. Pod wieczór otrzymuje raport:
- Mam dwie wiadomości, dobrą i złą.
- Jaka jest dobra?
- Odkryłem, że mocz należy do ogrodnika.
- A zła?
- To charakter pisma hrabiny.
Ja jebe, w podstawówce jak byłem to już nikt się nie śmiał z tego kawału...
MK...........84
2015-08-08, 18:06
Hrabia schodzi zdać klucz do recepcji i mówi:
- Dziękuję za gościnę. Zasłałem całe łóżko.
- To bardzo miło z pana strony panie hrabio - odpowiada recepcjonista.
- Oj, nie bałdzo, nie bałdzo.