Tak po prawdzie, to szacun dla fizyki. Oraz dla gościa, który policzył kąty wyskoczni i lądowiska dla odpowiedniej prędkości. Pewnie, kierowca musiał mieć jaja żeby zaufać wyliczeniom, ale poza tym jego wkład nie wydaje się zbyt wielki.
ag...........ny
2012-09-16, 17:05
FryzjerZG napisał/a:
Fajny trick, ale gdzie tu jakis rekord ??
rekord polega na tym że koleś wykonał najdłuższy skok samochodem + beczka