Akcja dzieje się na budowie jest koparkowy i przychodzi pani inżynier budownictwa z opaską dawcy narządów na ręce. Koparkowy próbuje zagadać.
[K]Witaj. Fajna opaska jesteś dawcą narządów?
[P]Tak. Zawsze staram się komuś pomóc nawet pośmiertnie.
[K]A dasz mi cipę?
[P]Nie. Zboczeniec!!!
[K]A jak cię rozjadę koparką?
[P]....
W tym momencie nie wiedząc czemu dialog się urywa.
Nie było bo własne. Wszyscy są poj***ni(Poprawione)
Kiedys znalem taka mloda dziewczyne, ktora pracowala na budowie.
Siedziala w baraku socjalnym i walczyla z papierami.
Kiedys sobie siedzi razem z jakims drugim pracownikiem biurowym a na to wpada koparkowy czy tam inny z pierwszej linii prac.
Wpada, patrzy to na nia to na tego drugiego to na sufit az w koncu wypala.
-r*chamy sie?
Zapada cisza a po chwili dziewczyna spogladajac na drugiego pracownika za biurkiem odzywa sie w te slowa.
-No odpowiedz jak sie kolega ciebie grzecznie pytal.
Tak to zwyklem nazywac bo sie na serialu "czterdziestolatek" z inzynierem karwowskim w roli glownej wychowalem.
Byl to jednak tak naprawde kontener o przeznaczeniu socjalnym.Calkiem nowy.
Chociaz jak czasem widze budowy to i baraki socjalne wciaz widuje.
Typowa budowa gdzie tłumoki i prostaki piją piwo przerywając to co jakiś czas pracą. Prawdziwi fachowcy wyjechali na zachód a nam pozostaje tylko użeranie się z tą bandą nierobów bez matury.
Typowa budowa gdzie tłumoki i prostaki piją piwo przerywając to co jakiś czas pracą. Prawdziwi fachowcy wyjechali na zachód a nam pozostaje tylko użeranie się z tą bandą nierobów bez matury.
ja bym bardziej nie ze sa bez matury a po "studiach"
do autora OPERATOR nie k***a koparkowy ( chyba ze tak goscia z łopata nazywacie)