Zal mi ludzi robiących zdjęcia ipadem. Zamiast 64gb ipada kupili by 32 i aparat.
Przeważnie ktoś kogo stać na iPada, posiada też niezły aparat. Problem w tym, że aparatu nie nosi się wszędzie ze sobą, a iPada owszem. Nie jestem fanem produktów appla, żeby nie było...
i znow zaczynaja się komentarze które nie maja ani troche związku z tematem Jak kogoś stać na przepłacanie za ch*jowy sprzet z nadgryzionym jabłkiem w logo w imie bycia hipsterem to jego sprawa. Po to jest wolny rynek, zeby każdy, debil w zerówkach i normalny człowiek, mógł wybrać to co mu odpowiada.