Jaki błyskotliwy żart, pewnie nawiązywał do Dywizjonu 303, szkoda że tam ich nawet 100 nie latało, szkoda że 303 to tylko numer i szkoda że w ramach RAFu było jeszcze kilka innych jednostek, ale co ja tam wiem...
Bongman tylko ty w Anglii takich żartów nie opowiadaj bo mi wstyd robisz, HURR poland stronk, Anglia nie miała wcale pilotów ani maszyn tylko ich Polacy uratowali, tak k***a dobrze latali ale jak zawsze trzeba sobie dorobić do tego jakąś mitologię o Polakach-nadludziach
Anglia nie miała wcale pilotów ani maszyn tylko ich Polacy uratowali, tak
Polacy dali im przewage, dzieki ktorej wygrali. Gdyby nie pomoc ze strony Polski, to niemieckie bombowce przedarlyby sie przez obrone Angoli i zmienily Londyn w cyganski szwedzki stol, czyli sterte gruzu
Poza tym to kawal, krotka forma humorystyczna, a nie rozprawa naukowa, wiec cich*j bo przyjdzie Lich*j.
Kawał brzmiał dobrze po angielsku ale tłumaczenie zawiodło
-What was the number of real WWII heroes?
-303
Bo po angielsku "number" to zarówno "ilość, liczba" (np ilość osób, liczba domów na danej ulicy) jak i "numer boczny" (dywizjonu - w tym najsławniejszego, polskiego "303"), po polsku chyba nie da się złapać tego dysonansu słownego dobrze bo trzeba sięzdecydować albo na "liczbę" albo "numer", obie te wersje gubia sens żartu więc BongMan postanowił przetłumaczyć po swojemu
aa...........am
2014-06-22, 18:14
ohohoho ktos tu akurat dywizjon przeczytal widze. i to jeszcze do polowy...