Węzeł strasznie sp***olił. Mało brakowało i w stanie drgawkowym by wypadł i został warzywkiem...

Zajebiście dobrze zamontowany i solidny wentylator.

i tak wisi do dzisiaj.

Mógł włączyć to śmigło

Każdy miałby myśli samobójcze jakby łaził po ulicach jebiących gównem i szczynami.

Na przyszłość dla sadoli. Jak zawiązać węzeł szubieniczny:



Węzeł wiążesz w ten sam sposób po obydwu stronach sznura (najpierw obliczamy odpowiednią długość sznura i przycinamy go). Jednym końcem przywiązujesz sznur do belki stropowej na dachu, czy żyrandolu w pokoju, czy ch*j wie, gdzie tam się wieszasz. drugim końcem obwiązujesz łeb, zaciskasz węzeł, odwalasz kopytem taboret i kończysz żywot.
Jakby co, wideo z transmisji mile widziane.

szybko dostał drgawek tlenowych, ja zazwyczaj dostaję około minutę później

I tak wyszedł obronną ręką. Zwieracze nie puściły. To nie może być rodowity Hindus.

szybko dostał drgawek tlenowych, ja zazwyczaj dostaję około minutę później

Zrób to, gdy mamy i taty nie będzie w domu, a na pewno się uda.

I tak wyszedł obronną ręką. Zwieracze nie puściły. To nie może być rodowity Hindus.

A właśnie, zapomniałem dodać w instrukcji. Przed powieszeniem się zrób lewatywę i opróżnij pęcherz moczowy. W przeciwnym wypadku mamusia z tatusiem/ żona/ kot, czy ch*j wie kto tam z kim mieszkasz po wejściu do pokoju ujrzy żenujący widok obesranego i ojszczanego wisielca.

Zrób to, gdy mamy i taty nie będzie w domu, a na pewno się uda.
A właśnie, zapomniałem dodać w instrukcji. Przed powieszeniem się zrób lewatywę i opróżnij pęcherz moczowy. W przeciwnym wypadku mamusia z tatusiem/ żona/ kot, czy ch*j wie kto tam z kim mieszkasz po wejściu do pokoju ujrzy żenujący widok obesranego i ojszczanego wisielca.

Wystarczy wsadzić korek analny i jeszcze chwila przyjemności na koniec gratis.

Na przyszłość dla sadoli. Jak zawiązać węzeł szubieniczny:
Węzeł wiążesz w ten sam sposób po obydwu stronach sznura (najpierw obliczamy odpowiednią długość sznura i przycinamy go). Jednym końcem przywiązujesz sznur do belki stropowej na dachu, czy żyrandolu w pokoju, czy ch*j wie, gdzie tam się wieszasz. drugim końcem obwiązujesz łeb, zaciskasz węzeł, odwalasz kopytem taboret i kończysz żywot.
Jakby co, wideo z transmisji mile widziane.

No i szybkie przypomnienie jak wiązać haczyki. Kurde nie byłem na rybach ze 20 lat.. Może nie długo z synem pojedziemy! dzięki, jest po co żyć

Patrząc na wystawione piwa w większości postów widzę że sadol gaśnie, kiedyś po 500+ piw a teraz ledwo co 50-100.

Powiesił się po czym udostępnił video na portalu społecznościowym

ale widać ze wentylator fachowcy montowali