Dał się upie**olić i rzucił kobrą królewską pod nogi gapiów. Pełna profeska

ch*jowy zaklinacz

Jak kobra od Tajgera się miewa?

będzie na zupę, choć wolę z węża

ch*j a nie facet który nie potrafi zapanować nad swoim wężem

Kobra Królewska się wk***iła bo zamiast do wiklinowego kosza, kałozaklinacz chciał ją włożyć do jakiegoś worka po nawozie. Ugryzła i teraz będzie trzy dni rzygać.

Na h*j to tak ryja drzeć? Uj***la go no i co, ma szczęście że nie wyżej bo by już nigdy nie zar*chał

Jak kobra od Tajgera się miewa?

a kogo to k***a obchodzi?

Łeeee k***a... W takim wypadku nie zdawałem sobie sprawy, ze ja tez potrafię zaklinac węże. Dokladnie tak samo bym robil gdybym był idiota i chcial złapać kobre za ogon

Pierwsze co powinien zrobić to wyrwać zęby jadowe , a potem bawić się glizdą.

No, ale co z nim teraz, będzie żył?