Jak GROM odbijał platformy w Iraku, dlaczego akcja w Somalii się nie udała, ile pieniędzy kosztuje wyszkolenie członka jednostki specjalnej GROM i czy realna jest wizja żołnierza-cyborga - gen. Roman Polko, byłby dowódca Wojskowej Formacji Specjalnej GROM rozmawia z Arturem Kurasińskim.
Hm, hm, hm. Szkoda, że grom, formoza, czy jwk to niewielki odsetek Polszkiej armii. Jeśli kaman o regularne wojsko, to kulejemy na całej linii. Poczynając od sprzętu, kończąc na szkoleniu wojaków do konfliktów, które już były, a nie takich, które będą, równie dobrze moglibyśmy pozbyć się regularnego wojska w tym kraju, jeśli to tak ma wyglądać. Zakładając, że to się nie zmieni (bo zapewne się nie zmieni), to jest to jedna z dziwnych inwestycji, które utrzymujemy my, czyli podatnicy, bo prawda jest taka, że wojsko samo na siebie nie zarabia.
Kiedy rozmawiałem z na prawdę dziwnymi osobami "zafascynowanymi" wojskiem, to nie przemawiało do nich, że kasa za misje, żołd i całe zaplecze wojsk idzie od podatników, więc wolałem zaznaczyć. Więc to k***a powiem
No ale wojsko nigdzie na siebie nie zarabia. To samo z policją, strażą itd. Te osoby to musiały być naprawdę mocno ograniczone, jeśli nie wiedziały że kasa jest z podatków.
Da...........us
2013-09-14, 14:10
Oczywiście, że wizja żołnierza-cyborga jest realna, wręcz nieunikniona.