18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

gwizdi2907

2016-06-17, 22:56
Skomlenie psa to coś niefajnego, sam miałem okazje potrącić swojego psa obok własnego domu, byłem w szoku nie mogłem spać, przejechałem go a on przebiegł jeszcze jakieś 20m i zdechł. Wstałem rano i zakopałem go, cieżkie przeżycie.

bollol_stern

2016-06-18, 01:20
Tylko kota udało mi się trafić, sk***iel wystartował z prawego pobocza prosto pod koło. Pomny słów ojca "ch*j z psem/kotem, nie warto ryzykować poślizgu" zapie**alałem dalej. Efekt całe nadkole elegancko wysmarowane czerwonym i drobinkami kości. Byłem dumny z siebie wtedy ;D

hardowski

2016-06-18, 11:22
Raz rozjechałem kota tylnym kołem, hałas niesamowity... To było straszne, myślałem że mi wahacz pie**olnął... :amused: