Niestety rusznikarz to coraz mniej popularna praca. Ci obecni nie przyjmują do terminów(trzeba terminować przez 5 lat, a następnie zdać egzamin rzemieślniczy) z powodu braku roboty do wykonania. Nie ma broni, nie ma pracy, zawód nie potrzebny. Żałuję tego że żyję w państwie lewicowym, gdzie osoby które mają pasje związane z bronią i chcące z nią pracować są gnojone na samym starcie przez rząd, który wie co jest dla mnie lepsze.
A od kiedy toczenie nie jest obróbką skrawaniem? Bosze ale eksperci tu piszę. Lufę możesz gwintować na zwykłej tokarce problemem może być tylko jej długość. Wtedy trzeba zmienić maszynę.