„Wpadła gruszka do fartuszka, a za gruszką dwa jabłuszka..”

pie**olony, wywrócił grusię!

Niech mu beton lekki będzie.

Jeśli był pobożny i niebiosa mu sprzyjały, to i nagrobek od razu wybetonowalo.

Niezłe zamieszanie.

pie**olony, wywrócił grusię!

Rzekłbym, że nawet zwalił.

Bo gruchę to trzeba umieć zwalić nie Hallaman

Dostawa cementu będzie opóźniona.

Dostawa betonu. To jest betonowóz (przewozi półstałą mieszaninę: kruszywa, piasku i cementu), a tu poniżej cementowóz (przewozi sypki, suchy proszek):

Jeśli był pobożny i niebiosa mu sprzyjały, to i nagrobek od razu wybetonowalo.

Tego nie wiem, ale zarządca pobliskiego cmentarza powinien mu dać zniżkę za załatwienie takiej ilości betonu

Dostawa betonu. To jest betonowóz (przewozi półstałą mieszaninę: kruszywa, piasku i cementu), a tu poniżej cementowóz (przewozi sypki, suchy proszek):

Przepraszam fachowca, ale jakbym napisał, że przewozi beton?
Mój kolega to za "gruchę" się obraża.
Gr*cha - chodzi o kierowcę tego pojazdu.

Bo gruchę to trzeba umieć zwalić nie Hallaman

Spore masz doświadczenie jak na 12-latkę

Niech wrzuci go do cementu odrazu zrobi mu betonowa trumnę

Przepraszam fachowca, ale jakbym napisał, że przewozi beton?
Mój kolega to za "gruchę" się obraża.
Gr*cha - chodzi o kierowcę tego pojazdu.

Odniosłem się tylko do zacytowanego zdania. Jeśli na zestaw ciągnik siodłowy z naczepą mówimy TIR, to nazwanie betonowozu "gruszką", to mały pikuś.
P.S. W półstałym betonie jest jeszcze woda i ew. dodatki, czyli tzw. "chemia".

Widząc, że ktoś wsiada na ten kibel na kółkach od razu można było przypuszczać, co się stanie i kto będzie sprawcą. Nie zawiodłem się, choć nie spodziewałem się jechania w poprzek ulicy, po skosie, pod prąd i to pod jedną jedyną gruchę... Kiblarze potrafią zadziwić, kreatywność (czytaj bezmyślność) nie zna granic. Co to ma we łbie?