To z pozoru niewinne ustrojstwo, dzięki zastosowaniu mechanizmu śrubowego, pozwalało w prosty sposób umieszczać się wewnątrz naturalnych otworów skazanego. Kat, dokręcając śrubę, mógł w dowolnym stopniu regulować rozwarcie się bocznych elementów. Aplikowana doustnie służyła do uciszania szeroko pojętych bluźnierców i heretyków, stąd wizerunki szatana na jej powierzchni ( mówisz w imieniu diabła – my wsadzamy ci go do gęby). Kobiety posądzane o stosunki seksualne z diabłem karano umieszczeniem gruszki w pochwie. To mechaniczne cudeńko stosowano również jako lek na pedalstwo, instalując je w wiadomym miejscu
Oglądałem kiedyś na YT film właśnie o machinach tortur (nie wiem czy jeszcze jest na YT), realizowany przez Discovery. I właśnie w tym dokumencie mówili, że właśnie ta "gruszka" się nie sprawdzała ponieważ była źle skonstruowana. Robili nawet eksperyment w którym taka gr*cha wsadzona do szklanki i rozwierana nie była wstanie jej stłuc.