Sadyzmu to tu nie ma, w każdym bądź razie za małolata to mój ulubiony serial, aż ciary przechodzą, gdy to słyszę, może komuś też się dobre czasy przypomną.
Jest i Hulk Hogan z czasów, gdy jako kilkulatek miałem dylemat, czy to k***a naprawdę się biją czy udają. Sentymenalny jestem w ch*j. Jak było to trudno, toć nie będę płakał.
było troche tych seriali. Wie ktoś może jak nazywał się serial o detektywie z włosami spiętymi w kucyk, któremu pomagała jakas baba? nie mogę sobie pprzypomnieć