O tak, ta ksiazka powinna tu krolowac. Nie tylko dlatego, ze jest genialna, ale przede wszystkim pasuje do pojecia sadyzmu. Juz pierwsze strony daja piekny opis morderstwa i gwaltu. Brac i czytac!

O, dziękować.
Ostatnio w poszukiwaniu czegoś w bibliotecę, to nazwisko przyciągnęło mój wzrok.
Wypożyczę, co by pochłonąć.

Najlepszy sadysta wśród pisarzy. Jak dobrze pamiętam to w tej książce opisane jest m.i. przybijanie kolan od spodu do podłogi, taki smaczek dla tych co nie czytali.

Sam nawet nie pamiętam ile już jego książek przeczytałem, ale jeżeli chodzi drastyczność to polecam także "Drapieżcy".

Mesterton jest z wykształcenia seksuologiem o ile dobrze pamiętam, stąd dużo soczystych scenek ;] czytywałam jego książki lata temu.

Dość fajnie czyta się "Dziecko Ciemności" choćby ze względu na akcje która dzieje się w Polsce

UUU... Masterton. Nie przepadam za nim. Jest odrobinę mało finezyjny i lekko płytki fabularnie, lecz... Nie no, drastyczny to jest zaiste. Nie moge mu odmówić sadyzmu, prawdziwej bezwzględności. Anioł Ciemności potrafi zarówno obrzydzić, jak i wywołać szyderczy uśmiech na twarzy sadysty. Tylko zakończenie bardziej przypomina zmaganie Królika Bugsa z Porky'm, aniżeli uwieńczenie krwistej rzezi.
Może zaspoileruje, ale ta gierka słowna była po prostu jakby z dupy wzięta
Mimo wszystko polecam.

Można powiedzieć, że to książka mojego...dzieciństwa. Bardzo dobra, a właściwie jedna z lepszych w dorobku Mastertona. Warto po nią siegnąć.

Kaśka, dzięki za cynk, muszę rozejrzeć się za wspomnianą ksiązką

A na koniec, jeśli mowa o Mastertonie, to na myśl przychodzi mi zawsze King (nie wiem czemu). Przeczytajcie jego "Lśnienie". Myślę, że rownie, a może bardziej sadystyczna książka od "CzA", nie ze względy na akty jakiegoś szczególnego sadyzmu, ale ma klimat, który bywalcom tej strony powinien przypaść do gustu, no i jest wprost idealna na "helołinowy" wieczór

Czarny aniol - pierwsza przeczytana ksiazka Mastertona
ksiazek jako tako nie czytam ale Masterton wciagnal

Właśnie przeczytałem. Co prawda pierwsze kilkadziesiąt stron było dobrych (dlatego przeczytałem całość), szczególnie scena tortur w tym domu, ale poza tym nie powala. *spoiler*Fabuła stereotypowa - jakaś sekta, która dąży poprzez wywołanie demona do panowania nad światem. Zresztą ektoplazma przyczepiona do papugi, czy przywoływanie duchów poprzez trzymanie się za ręce i te inne fantasy? */spoiler* Zbyt rzeczywista to ta książka nie jest, co jest akurat na minus, bo czasem się śmiałem, bo bardziej to przypominało komedię, aniżeli horror - odrealnienie - ok, ale takie coś to nie.

@Venominus
Książki Mastertona są właśnie po to, aby się "rozluźnić", a nie rozmyślać nad sensem życia. Jego książki to prawdziwa uczta dla sadysty , szczególnie mi się podoba zachowanie ludzkie w czasie "apokalipsy", dlatego polecam takie książki jak "Głód" czy "Plaga"

Książkę przeczytałem zaczynając dopiero co liceum. Idealnie zmasakrowała mój młody i chłonny umysł. Zamiast obrzydzenia, wywołała szeroki uśmiech Ogólnie bardzo lekko i przyjemnie się czyta. W zasadzie będę musiał zajrzeć do tej pozycji raz jeszcze, bo coś końcówki nie pamiętam.

@ do wszystkich fanów Mastertona
Masterton będzie za nie długo w Polsce na konwencie w Bielsku-Białej. Zainteresowanym coś więcej na pw mogę skrobnąć by tu krypto-reklamy nie robić

Ja po tę lekturę sięgnęłam w wieku 15-16 lat Moja pierwsza pozycja Mastertona. Mogę polecić, aczkolwiek nic nie pobije genialnej fabuły "ciało i krew" w/w autora.