Jak u mnie było gradobicie to wybiegłem z pościelą i przykryłem swój samochód. Gdy wracałem do mieszkania spotkałem sąsiada, a on do mnie: Co sąsiad samochód zmarzł? Po gradobiciu jego mina była bezcenna, kiedy zobaczył, że jego dach wygląda jak wytłoczka do jajek
Za materiał własny zawsze piwko. No chyba że wrzucają go pedały w rurkach którzy chwalą się swoim skillem. Wtedy bez względu na to jakimi magikami są piwa ni ch*ja nie będzie.