Może nie do końca... ale miło ze podzieliłeś się z nami wspomnieniami swojego kursu na kartę motowerową
ch*j wam do tego w ilu jechali i dokąd. Wy jedynie potraficie wspólnie z kolegami trzymac sie za fajfusy i to jest max waszych możliwości.
Ależ to jest dobre
Obejrzałem ze 20 razy.
Nauczą się pedryle jeździć przy prawej krawędzi (mam nadzieję, że już na wózkach ).