18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Gówniak puszczony samopas zaatakowany przez rottweilera

fantastico • 2016-12-08, 01:50
Nierozważna opiekunka tudzież matka doprowadziła do konfrontacji gówniaka z psem co poskutkowało atakiem drugiego na tego pierwszego.


TT4

2016-12-08, 01:57
Błyskawiczna reakcja małpy z koszem :ok:

Gizmolka

2016-12-08, 01:59
A ten trzeci sp***ala, żeby świadków nie było.

uho82

2016-12-08, 05:56
O j***na. Obiegła ziemię, żeby przylecieć z drugiej strony.

SpeedyG

2016-12-08, 06:26
chyba go nie pogryzł

Gitte010

2016-12-08, 08:20
To tylko zabawa , piesek machał ogonkiem.

ooip

2016-12-08, 08:26
i do uspienia

BKKWK

2016-12-08, 09:05
Fantastico wstał - zaczynamy spam w poczekalni.

fantastico

2016-12-08, 10:03
BKKW napisał/a:

Fantastico wstał - zaczynamy spam w poczekalni.



SPAM to nazwa konserwowej mielonki wieprzowej produkowanej nieprzerwanie od lat 30. XX wieku przez amerykańską firmę Hormel Foods. Wcześniej mielonka tej firmy nazywała się po prostu Hormel Spiced Ham, jednak ta nazwa została zmieniona do SPAM, by zwiększyć atrakcyjność produktu (nowa nazwa być może wywodzi się od skrócenia Spiced Ham lub w innej wersji słów Shoulder Pork and Ham, które opisują zawartość konserwy). Zgodnie z oczekiwaniami, powołana do życia marka odniosła znaczący sukces, a produkt stał się między innymi kluczowym elementem racji żywieniowych wojsk USA w czasie II wojny światowej, co zapewne przyczyniło się do dalszego wzrostu jego znaczenia kulturowego.

Suspens

2016-12-08, 10:39
Chyba bronił szczeniaka ten pies, ale pewien nie jestem.

kotorminator

2016-12-08, 11:35
Odnośnie nazwy SPAM. Należy pamiętać jeszcze o kultowej grupie Monty Python i ich zareklamowaniu produktu o nazwie Spam. Piosenka owej grupy, jest genezą nazwy spam w przypadku zaśmiecania
poczty elektronicznej.

janlew

2016-12-08, 11:43
Suspens napisał/a:

Chyba bronił szczeniaka ten pies, ale pewien nie jestem.


A kogo to obchodzi. Trzeba być idiotą by psa trzymać luźno, bez łańcucha. A akceptacji groźnych dla dzieci drapieżników w strefie publicznej już w ogóle nie rozumiem.
Skoro pies nie już służy do pilnowania własności, bo ekokomuchy zakazały łańcuchów, a inne komuchy własności nie pozwalają bronić. Pies staje się bezużyteczny. Zostaje mu rola członka rodziny u zoofilii i bolszewików, albo rola Chińskiego dania.

fantastico

2016-12-08, 11:50
janlew napisał/a:


A kogo to obchodzi. Trzeba być idiotą by psa trzymać luźno, bez łańcucha. A akceptacji groźnych dla dzieci drapieżników w strefie publicznej już w ogóle nie rozumiem.
Skoro pies nie już służy do pilnowania własności, bo ekokomuchy zakazały łańcuchów, a inne komuchy własności nie pozwalają bronić. Pies staje się bezużyteczny. Zostaje mu rola członka rodziny u zoofilii i bolszewików, albo rola Chińskiego dania.




rorryro

2016-12-08, 12:00
Co do relacji pies - obcy gówniak.
Mam owczarka niemieckiego, który to bez łańcucha, luźno biega sobie swobodnie po podwórzu i ogrodzie przez pół dnia.
Wprawdzie wyrośnięty szczenior jeszcze, ale jest groźny dla obcych, którzy pchają mu się na jego teren, chociaż gdy wejdę na ogród razem z kimś, kogo pies jeszcze nie zna, to i tak jest spokojny.
I jak mnie wk***iają te matki polki z bachorami to ludzkie pojęcie przechodzi, tym bardziej, że dom mam obok dość ruchliwej ścieżki.
Na płocie jest spora tabliczka (także trudno nie zauważyć) informująca, że pies jest groźny.
No i co z tego? Przecież Andżelika czy Jastin mogą pieska pogłaskać, pieski dzieci nie gryzą przecież, bo to dzieciaczki są!
No a pies się wk***ia niemiłosiernie (bo gówniaków nie lubi, nie mam pojęcia dlaczego) i oczywiście gdy bachor pcha łapy w płot to zwierz zaczyna ujadać i chce ugryźć, co już kilka razy skończyło się tym, że rzeczywiście prawie ugryzł.
Co więc słyszałam po takich akcjach? "takiego kundla to się w domu trzyma!" czy "uśpić trzeba a nie na zewnątrz trzymać"
I jeśli pies ugryzie takiego bachora będąc na swoim terenie, gdzie tabliczka ostrzegająca wisi i krzyczy "nie pchaj łap!" to pewnie ja i pies będziemy mieli problemy, nie matka polka z bachorem.