18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Goście, Goście

freaky • 2014-02-12, 22:49
Zapewne każdy doskonale wie, że przed posiłkiem należy dokładnie umyć ręce. Oczywistym jest, że ma to swoje naukowe uzasadnienie. Wszak słyszeliśmy o istnieniu bakterii roznoszących groźne choroby. Jednak czy naprawdę zdajemy sobie sprawę, jak odbieranie naszego świata jest uwarunkowane tym w skali mikro?

Zbyt osobisty stosunek do własnych mikroorganizmów prawdopodobnie nie jest najlepszym pomysłem na życie. Louis Pasteur, wielki francuski chemik i bakteriolog, był do tego stopnia nimi zafascynowany, że oglądał przez szkło powiększające każdą potrawę przed jej spożyciem, co zapewne nie przysporzyło mu zbyt wielu zaproszeń na obiad.

Z drugiej strony, próby unikania bakterii za wszelką cenę nie mają najmniejszego sensu, ponieważ są one obecne wewnątrz i wokół ciebie i to w ilościach, których nawet sobie nie potrafisz wyobrazić. Jeżeli jesteś zdrowy i dbasz o higienę, łączna liczba bakterii pasących się na rozległych połoninach twojego ciała wynosi około biliona, co daje miliony na centymetr kwadratowy w niektórych bardziej uczęszczanych miejscach. Ich pożywienie stanowi 10 miliardów łuszczących się płatków skóry, które zrzucasz w ciągu każdej doby, a także smakowite soki i wzmacniające minerały, które wyciekają przez wszystkie pory, otwory i szczeliny. Stanowisz dla nich idealny, ciepły mobilny bufet. W formie podziękowania dają ci BO (Body Odour - zapach ciała).

A to są tylko bakterie, które znajdują się na twojej skórze. Biliony innych zamieszkują twój przewód pokarmowy i oddechowy, żyją przyczepione do twoich włosów oraz rzęs, pływają na powierzchni twoich oczu, wiercą kanały w twoich zębach. Twój układ pokarmowy stanowi siedlisko ponad 100 bilionów mikrobów zaliczających się do ponad 400 typów. Niektóre zajmują się cukrami prostymi, inne skrobią, niektóre atakują inne bakterie. Zadziwiająco duża liczba wydaje się nie mieć żadnej widocznej funkcji, jak na przykład wszędobylskie jelitowe krętki, które po prostu chyba lubią być z tobą (a raczej - w tobie).
Ludzkie ciało składa się z około 10 biliardów komórek, lecz jest także gospodarzem dla około 100 biliardów bakterii - ich sucha waga wynosi ok. 2 kg. Krótko mówiąc, bakterie stanowią znaczną cześć każdego z nas. Z punktu widzenia bakterii to raczej my stanowimy niewielką część nich!

W porównaniu z bakterią każdy z nas jest duży, a niektórzy są na tyle sprytni, że wiedzą, jak produkować i stosować antybiotyki oraz środki dezynfekujące. W rezultacie dość łatwo popadamy w złudne przekonanie, że udało nam się wyrugować bakterie z naszego życia i skazać je na niebyt. Nie wierz w to. Bakterie nie budują miast i zapewne nie mają interesującego życia towarzyskiego, lecz będą tutaj, gdy Słońce eksploduje. To jest ich planeta, a my jesteśmy na niej tylko dlatego, że nam na to pozwalają.

Nie należy zapominać, że bakterie przetrwały miliardy lat bez nas, a my nie przetrwalibyśmy jednego dnia bez nich, To one troszczą się o nasze odpady i przekształcają je z powrotem w użyteczne produkty. Bez ich wytrwałego metabolizmu nie byłoby procesów gnicia, jednego z podstawowych ogniw każdego łańcucha pokarmowego. To bakterie czyszczą wodę, którą pijemy, nawożą ziemię, na której uprawiamy nasze płody rolne. Syntezują witaminy w naszych jelitach, przekształcają to co jemy, w użyteczne cukry i polisacharydy. Toczą za nas wojny przeciwko obcym mikrobom, przemykającym ukradkiem przez nasze gardła.

Niektóre bakterie są niewiarygodnie płodne. Clostridium perfringens, niezbyt sympatyczny, mały organizm, który powoduje gangrenę, dzieli się średnio co dziewięć minut. W takim tempie bakteria teoretycznie mogłaby w ciągu dwóch dni wyprodukować więcej potomstwa, niż wynosi liczba protonów w całym wszechświecie.

Bakterie potrafią się pożywić i rozmnażać niemal na wszystkim, co zdarzy ci się rozlać, wypluć lub upuścić. Wystarczy im odrobinę wilgoci – przetarcie blatu wilgotną szmatką - aby natychmiast pojawiły się jakby znikąd i niezwłocznie zaczęły się rozmnażać. Są gotowe jeść drewno, klej do tapet, a nawet metale w wyschniętej na ścianie farbie.
Australijscy naukowcy odkryli mikroby zwane Thiobacillus concretivorans, które żyły (i nie chciały żyć nigdzie indziej) w środowisku o takim stężeniu kwasu siarkowego, że metale się w nim rozpuszczały.

Gatunek zwany Micrococcus radiophilus żył długo i szczęśliwie w zbiornikach zawierających odpady nuklearne z elektrowni jądrowych, objadając się plutonem i całą resztą.

Znajdowano je we wrzących błotach, w jeziorach sody kaustycznej, na dnie morza, w ukrytych basenach lodowatej wody na Antarktydzie, 11 km pod powierzchnią Pacyfiku, gdzie ciśnienie jest ponad tysiąc razy większe niż na powierzchni – tak duże jak pod 50 jumbo jetami.
Niektóre z nich wydają się niemalże niezniszczalne. Deinococcus radiodurans jest „prawie niewrażliwy na promieniotwórczość”. Po napromieniowaniu jego DNA natychmiast wraca do pierwotnej postaci.

Prawdopodobnie największego wyczynu z dziedziny przetrwania dokonała bakteria Streptococcus, którą znaleziono zamkniętą na soczewce aparatu, pozostawionego na dwa lata na Księżycu.
Obecnie wiemy, że istnieją liczne mikroorganizmy, które żyją głęboko wewnątrz Ziemi i wiele z nich nie ma nic wspólnego z konwencjonalnym, organicznym światem. Żywią się skałami, a oddychają jeszcze bardziej niecodziennymi substancjami – żelazem, chromem, kobaltem, a nawet uranem.
Niektórzy naukowcy sądzą, że pod naszymi stopami może istnieć 100 bilionów ton bakterii żyjących w tzw. podpowierzchniowych litoautotropowych ekosystemach mikrobowych (SLiME). Thomas Gold z Cornell University oszacował, że gdyby wyciągnąć spod powierzchni Ziemi wszystkie bakterie i umieścić je na powierzchni, pokryłyby całą planetę warstwą o grubości 1, 5 metra. Jeżeli jest to prawdą, to w głębi Ziemi jest 100 razy więcej życia niż nad nią.
Gdy warunki są naprawdę niesprzyjające, bakterie są przygotowane, aby wyłączyć wszystkie systemy i czekać na lepsze czasy. W 1996 roku rosyjscy naukowcy ogłosili, że udało im się przywrócić do życia bakterie zamarznięte w syberyjskim lodzie od 3 mln lat. Jednak rekord należy do Russela Vreelanda oraz jego współpracowników z Uniwersytetu w Pensylwanii. W 2000 roku ożywili oni liczące 250 milionów lat bakterie, które zostały uwięzione w złożach soli 600 metrów pod powierzchnią Ziemi w stanie Nowy Meksyk. Jeżeli rzeczywiście te mikroby mają tyle lat, to są starsze niż kontynenty.

Dlatego jeśli kiedykolwiek poczujesz się samotny, nie łudź się!- on jest w pobliżu.


*Więcej naukowych ciekawostek przybliża Bill Bryson w swoich rozprawach.

re...........ka

2014-02-12, 22:52
Podczas czytania wszytko zaczyna swędzieć :)

ka...........91

2014-02-12, 23:36
piwko za materiał własny.
pozdrawiam

pawelbrodnica

2014-02-13, 00:21
@up jestes nudny
a tekst zajebisty dobre ciekawostki, piwko leci !!!

Ra...........py

2014-02-13, 02:18
Jeszcze są te k***y roztocza

aa...........am

2014-02-13, 02:31
to co to dopiero bedzie jak je dokarmie i wytresuje :-D

Zarentha

2014-02-13, 04:07
Zajebisty temat, leci piwko. A to coś na ostatnim zdjęciu to co to jest?

pi...........in

2014-02-13, 08:58
Cytat:

Gatunek zwany Micrococcus radiophilus żył długo i szczęśliwie w zbiornikach zawierających odpady nuklearne z elektrowni jądrowych, objadając się plutonem i całą resztą.



Czyży rozwiązanie problemu przechowywania odpadów?

IOI

2014-02-13, 10:04
" ciśnienie jest ponad tysiąc razy większe niż na powierzchni – tak duże jak pod 50 jumbo jetami"
jak mnie wk***iaja takie porownania. Ostatnio modne sie to zrobilo w programach pseudo naukowych. Moze dla debilnych amerykanow to sie sprawdza, ale ja wole konkretne informacje.

sharqylbj

2014-02-13, 12:04
IOI nie skapnąłeś się, sk***iały czosnku, że to zaj***ny tekst napisany przez jakiegoś hamerykańca?

lllll

2014-02-13, 13:00
Ciekawe, jak by wyglądała ta 1,5 metrowa warstwa bakterii?

chrucik

2014-02-13, 13:25
Myślę że warto dodać iż potrafimy hodować 1,5-3% bakterii (zależy od źródła). Bakterie w stanie VNBC potrafią wytrzymać długie lata w warunkach stresowych a te które przetrwalnikują o wiele dłużej. Te niehodowalne poznajemy dzięki metodom metagenomiki.
Są bakterie które potrafią żyć i wzrastać jedynie na ropie naftowej (jedyne źródło węgla), są takie które wytrzymują duże stężenia metali ciężkich. Dzięki nim można pozyskiwać np metale szlachetne z odpadów np kopalnianych. Bakteriami robi się z odpadów (wszystkich organicznych) biogaz którym napędzi się każdy silnik iskrowy z instalacją CNG. Bakterie potrafią się porozumiewać między sobą różnymi substancjami chemicznymi żeby prowadzić np zmasowany atak na rośliny (np A. tumefaciens). Niektóre grzyby np. z rodzaju Aspergillus z powodzeniem rozkładają nasze polimery syntetyczne: polietylen, styreny czy winyle. Na co dzień nie myślimy o nich ale jak zauważył autor jesteśmy jedynie gościami na ich planecie.

lllll zobacz jak wygląda biofilm bakteryjny w rurach, podobnie powinno wyglądać 1,5m bakterii.

pin nie do końca rozwiązuje to problem gdyż bakterie mogą akumulować w sobie pierwiastki promieniotwórcze zapobiegając ich przechodzenie w roztwory (woda gleba i dalszy transport) ale takie bakterie nadal promieniują co jest niebezpieczne dla niemal wszystkich organizmów.

IOI

2014-02-13, 13:32
@sharqylbj
no i?

xXcarlossXx

2014-02-13, 13:33


A tak btw to pierwsze słysze o bakteriach wpie**alających pluton :shock:

In...........or

2014-02-13, 13:37
@up

trucizna... az mi sie nie chce tego tlumaczyc...