z tego oto miejsca chciałbym pozdrowić wszystkich słabeuszy i frajerów, który potrafią byc odważni tylko z czymś w ręce... )
podejrzewam że wszystkich tych ludzi, jak robił ojciec to też musiał siuska trzymać w ręce bo byli robieni Miękką pałą
z tego oto miejsca chciałbym pozdrowić wszystkich słabeuszy i frajerów, który potrafią byc odważni tylko z czymś w ręce... )
podejrzewam że wszystkich tych ludzi, jak robił ojciec to też musiał siuska trzymać w ręce bo byli robieni Miękką pałą
Rozumiem Cię i nawet przyznam Ci rację.
Ale co z tego, że gościu z młotkiem frajer skoro ten drugi chyba będzie warzywem i będzie srał pod siebie.
To jest trochę jak w dżungli lepiej być hieną niż gazelą.
Co nie zmienia faktu że takich to pod płot i kula w łeb bez sądu.
( zakładając że atak był bezpodstawny lub z niskich pobudek )
Up@
Otóż nie prawda. Bo wina leży po obu stronach ( oczywiście nie z punktu widzenia prawnego lecz surwiwalu ).
Osobnik, który używa młotka jest szują bo robi to bez orientu, honoru, godności, zasad jakichkolwiek. Po prostu jest sp***oliną końską tego świata. Natomiast osoba która wyłapuje w beret sama jest sobie winna, dlaczego ? Bo stoi koło takiej sp***oliny. Może znajomy, może wspólnik w dealu czy coś innego. Po prostu wdać, że walki nie ma a gość od młotka już dawno miał zlecenie na kotleta i po prostu szukał okazji.
Druga sprawa to sp***olina jest gównem bo jednocześnie się boi. Boi się tego, że zrobi temu gościowi krzywdę dlatego robi to przy ludziach. Dlaczego ? bo nie chce typa zabić a nie zamierza mu też pomagać, dlatego liczy, że widzowie to zrobią. Również dlatego, że szybko sp***ala w samochód aby a) nie wstał i go nie zaj***ł b) nikt go nie zatrzymał.
Reasumując wypowiedź.
W jakim towarzystwie się obracasz w taki sposób skończysz. Jak widzę gówno to je omijam a nie przybijam piątkę i trzymam sztamę.