Czyli alfa z bokserem pod maską. W Subaru też trzeba się przy świecach nagimnastykować.
Są jeszcze alfy z dwiema świecami na cylinder. Tak zwany Twin Smark
I teraz sobie wyobraźta (wiem, że to trudne bo większość z was to robole), że jesteście właścicielem tej "fabryki". Dość, że się debil w maszynę wkręcił, to maszyna do remontu. Ehhh, życie przedsiębiorcy.