Wk***ia mnie to całe pie**olenie o ciosach gołoty, i że sp***olił z ringu. Według mnie, Andrzej nie udźwignął presji polskich mediów. Wygrywał, to nasz telewizja chciała mu pomniki stawiać, zajebywali się o wywiady z nim. Ale ch*je zwęszyli lepszą kasę za mieszanie go z błotem. Pamiętam, jak za gówniarza o 05:00 rano, mama budziła mnie i moją siostrę, żebyśmy zobaczyli jak walczy Gołota. Media też niemal zniszczyły psychikę Łukaszowi Rutkowskiemu (skoczek narciarski). Jak tyko osiągnął kilka dobrych skoków, już ogłosili go następcą Małysza. I co, i gówno, bo chłopaka trenerzy musieli odstawić na jakiś czas, bo nie dawał rady z naciskiem i oczekiwaniami TV. Z nielicznych znanych ludzi, jest Kazik, który zawsze wierzył w Gołotę i nie naśmiewał się z niego, jak media ogłosiły modę na napie**alanie się z Andrzeja.