18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Gimnastyka powypadkowa

_H...........r_ • 2016-09-03, 13:37
Noga na nogę i leży leń śmierdzący :lol: . Wietnam




Na hard, naprawdę za mało

TT4

2016-09-03, 13:45
Yogę odpie**ala

gustav665

2016-09-03, 13:45
próbowała założyć nogę za głowę, nie udało się

zMiEnNy_NiCk

2016-09-03, 14:19
Boli ją lewa bo się trzęsie...

disturbed666

2016-09-03, 14:27
typiara zlamala biodro, i tera se wyobrazcie jaki to musial byc bol jak biodro jest twarde jak beton.

KillerLaugh

2016-09-03, 14:54
up. Niemal ból dupy... Pogięło ją czy co?

greg143

2016-09-03, 16:18
To już tylko do uśpienia się nadaje

centylion

2016-09-03, 17:26
Wio na główną :D

Lares86

2016-09-03, 19:21
Za moich czasów po "turecku" siadało się trochę inaczej...

W............R.

2016-09-03, 22:10
Takie mi się skojarzenie nasunęło... :)

"[...]

Tak to Lis zakpił i sam dalej bieży,
Ale nie tylko z zamysłem kradzieży.
Mord, cudzołóstwo, rabunek i zdrada
Nie są dlań grzechem. Nowy plan układa.
Pięknej Wilczycy chce złożyć wizytę:
Wybada przez nią zamiary ukryte
Wilka, co skargę nań zaniósł do Króla.
Przy sposobności potańczy, pohula
Z nieobecnego Srogosza małżonką.
Lecz jej nie zastał, tylko dzieci gronko.
„Pasierby moje, chowajcie się zdrowo" —
Rzekł i odchodzi kiwnąwszy im głową.

Wraca Wilczyca: „Nie było nikogo?" —
Pyta. „O właśnie tam Lis idzie drogą.
Był tutaj, zwał nas swymi pasierbami."
Wilczyca krzyknie: „Sprawę z tego zda mi!
Przebrały miarę jego niecne grzeszki!"
Pobiegła za nim. Znała jego ścieżki.
Gdy go dościgła, gniew z oczu jej świeci:
„Lżysz mnie zniewagą wobec moich dzieci?
Zaraz ci twojej podłości dowiodę!"
Błysnąwszy kłami, chwyta go za brodę.
Ledwie uskoczył Lis Wilczycy krewkiej
I czmycha czując, że to nie przelewki.
Lecz ona za nim. Chryja się zaczyna.

W pobliżu stała zamczyska ruina,
A w wieży, która pękła od starości,
Powstała szpara na piędź szerokości.
Lis przez szczelinę z trudem się przemyka,
Wilczyca szybko głowę za nim wtyka
I pcha się, ale że duża i tęga,
Połową ciała w szczelinie ustrzęga.
Ani w tył, ani w przód, choć gruz się sypie.
Lis obiegł wkoło, pod ogon ją szczypie.
Ona w krzyk: „Zbóju, łotrze, jakich mało!"
Na to Lis drwiąco: „Ano, już się stało."
I gdy Wilczyca wyrwała się siłą
Z szczeliny, już się za Lisem kurzyło.

[...]"

PA...........SM

2016-09-03, 22:52
Fajnie by się ją r*chało :)