Różnorodność hobby jest zadziwiająca. Brat mojego kumpla składa origami, syn jednego z klientów odtwarza życie pradawnych Słowian, w telewizji widziałem budowę średniowiecznego zamku metodami z tamtych lat, ja patrzę przez teleskop... Ta wioska to też zajebiste zajęcie.

Tak, wiemy dobrze mieć hobby:

Siostra zbiera aktorów, brat wycina piłkarzy
A ja tylko gołe baby, jeśli gdzieś zauważę...

Fajny pomysł na obóz. Zajebiście się ponapie**alać mieczami. Ale jakoś za bardzo śmierdzi wiedźminem i trąci tandetą.

a gdzie słowiańskie dupeczki? co to za gejowe stykanie się mieczami

Mnie to wygląda na ostatnią, zapomnianą szkołę wiedźminów.

HAHAHAH!!! Wczoraj rzuciłem temat o budowie zamku, a dziś rano gość to opisał na JM.

http://joemonster.org/art/37460/Jak_sie_budowalo_zamki_Zobaczcie_jak_BUDUJE_sie_XIII_wieczny_zamek_

już widzę ten najazd spasionych, pryszczatych "wiedźminów" sprzed komputera

Myślałem że to będzie kolejny filmik ze stachu johnsem z filmu magnaci i czarodzieje...

No jak dla mnie to tylko banda długowłosych pedałów. Jak można tracić czas na takie pierdoły? Na umiejętności, które nigdy się nie przydadzą? Wzięliby się do roboty, albo chociaż coś poczytali, ch*jozy jedne.

No zapie**alać i kupować niemiecką żywność w niemieckich sklepach i jeździć niemieckimi autami.
Potem pokłócić się ze szwagrem ile się dorobiłeś na tym zmywaku w Anglii.

Wioska znajduje się w Kuńkowcach na Podkarpaciu ( ͡° ͜ʖ ͡°)