Kierowca grubo przekroczył prędkość. Jakby jechał przepisowo to pieszy najwyżej miałby kilka potłuczeń.
Jakby wlazł mu przy jego 50kmh prosto pod maskę to nie skończyłoby się kilkoma potuczeniami. Tylko przyspieszeniem od 0 do 50 w 0,5 sekundy.
Kierowca grubo przekroczył prędkość. Jakby jechał przepisowo to pieszy najwyżej miałby kilka potłuczeń.
Tam nie ma pasow, ale pojazdy maja pierwszeszntwo tam.
tak ze 70Mph jechal, gdzie tylko mozna 30mph.
5 lat jak przezyl,
20 lat jak nie.
Jeśli to nie jest sarkazm, to obrazuje to tylko jaki zj***ny macie tok rozumowania. To tak jakby stwierdzić, że to wina sklepu, że murzyn ukradł telewizor, bo sklep wystawił fajny telewizor w wysokiej cenie i tylko go kusił, żeby go ukradł. No najlepiej, jakby kierowca w ogóle nie jechał tylko siedział w domu, wówczas na pewno nie doszło by do tragedii. Typ WJEBAŁ się na jezdnię i nie ma tu już znaczenia ile jechałby kierowca. Swoją drogą co to za naiwne myślenie, że ktoś inny będzie stosował się do przepisów skoro sam się nie stosujesz. Nikt nie zadba o twoje bezpieczeństwo bardziej niż ty sam. No ale najlepiej pie**olić, "hurr durr kierowca za szypko jeśći" a sememu nie myśleć co się robi. Cmentarze są pełne takich zjebów co nie myśleli.