Może to nie jakieś CSI, ale koleś z Mercedesa przejechał długość swojego samochodu (strzelam: 5m) w mniej niż 3 klatki, czyli (uśredniając) jakieś 0.1s. Podczas samego hamowania już.
To daje 50m/s, czyli 180km/h.
Nawet jeżeli przyjąć spore błędy w tym pomiarze, przepisowo nie leciał.
JA dopiero jak drugi raz obejrzałem filmik to zauwazyłem ten ch*jowo umeiszczony znak nad tablica...
Jak nie widziałeś znaku, znaczy że równorzędne - a tamten i tak był z prawej.