Mógł sobie jeszcze konia zacząć walić.

To musiała być wyjątkowo piękna kobieta

Tytuł powinien brzmieć "kiedy dymasz sąsiadkę, a do domu wraca jej mąż"

Tytuł powinien brzmieć "kiedy dymasz sąsiadkę, a do domu wraca jej mąż"

Chyba bym wolał dostać wpie**ol od męża niż spaść z 365 piętra

Jak ja się wyj***łem z kanapy patrząc na monitor, a co dopiero gdybym znalazł się na jego miejscu

Oj, chyba ktoś wrócił wcześniej z delegacji

Chyba bym wolał dostać wpie**ol od męża niż spaść z 365 piętra

Heh, słusznie, "morda nie szklanka"

Na ch*j takie gówno wrzucasz?

Żeby głupek mógł napisać pytanie "Na ch*j takie gówno wrzucasz?".

Chyba bym wolał dostać wpie**ol od męża niż spaść z 365 piętra

W chinach tak dostałbyś...Ale tasakiem w głowę pare razy

Ja się kurła grzecznie pytam gdzie scena z lądowaniem?

Oglada sasiada jak sie schyla po mydelko

To chyba nasz rodak z mieszkania po lewej stronie. Tam co flaga nasza. Widocznie żar mu się skończył...

Czemu ludzie zdradzają to jeszcze zrozumiem.
Ale jak facet przychodzi do mieszkania. To WIDAĆ że mieszka tam inny facet.
Wystarczy do kibla pójść "na siku i ręce wymyć" przed j***niem...Jak widzisz że baba ma chłopa po sprzętach/chemii, maszynka do golenia w szafce czyli nie wyjechał...
A ona jakoś zapomniała poinformować... to sp***alasz , lub zapraszasz do hotelu -.-

Plan zakładał przeczekanie do momentu aż rogacz wyjdzie następnego ranka do pracy