Bo to stabilna waluta jest. Tak mowili eksperty.

Śmiej się, śmiej

Ostatnio mówię do kumpla który ma kredyt we frankach:
-o k***a jak euro podrożało!!! (On wie że ja mam w euro)

Nie masz się z czego śmiać, masz kredyt który będziesz spłacał do usranej śmierci i pewno i tak nie spłacisz.

Ty prostaku

i kij mu w ucho, brał na siebie określone ryzyko, to niech spłaca. Nie grasz, nie wygrasz, jak mawiał klasyk.

1. Mieszkasz u mamusi więc nie komentuj.
2. Nie mów mi z czego mam się śmiać pało bo to nie twój zasrany interes.
A jak cię to nie śmieszy to idź zwal sobie gruchę, tylko uważaj żeby cię mamusia nie nakryła...

zygmunt.b - typowy przykład użytkownika tego portalu. Niegdyś było ich mniej lecz teraz liczba tych osobników drastycznie wzrosła. Podejrzewa się, iż jest to związane z przypływami nad Morzem Północnym lecz nikt nie przeprowadził dokładnych badań na ten temat. Cechy szczególne: w życiu doświadczył więcej niż każdy inny osobnik, pisze na innych "pało" choć nie wie nawet jak ktoś wygląda, myśli że skoro jest samodzielny to pozostali ludzie mieszkają w domu z rodzicami, burzy się o byle gówno. Bardzo groźny w bliskości z innymi sobie podobnymi. Ostatecznym argumentem jest: "zwal sobie gruchę bo...". Często stosuje ją wobec braku konstruktywnych argumentów lub w sytuacji gdy jego żarty nie śmieszą innych. Bądź ostrożny grasując po internecie gdyż wdanie się z nim w walkę słowną to niechybna śmierć.

Dziękuję Ci hornet za tą jakże szczegółową analizę mojej osobowości. Czytałem o tobie w książkach, ale myślałem że to tylko wytwór autorów SF, że hornet jest jak Yeti. Ale okazuje się że Ty naprawdę istniejesz. Naprawdę przeszukujesz internet w poszukiwaniu nowych gatunków, ale jak widać na moim przykładzie nie zaniedbujesz także zliczania i klasyfikacji tych znanych już ludzkości. Każdy skrupulatnie opisujesz i tworzysz indywidualny portret psychologiczny danego osobnika. Wszystko potem trafia do Twojego pokaźnego archiwum za pancernymi drzwiami.
Jestem zaszczycony, że ja maluczki choć przez chwilę wzbudziłem zainteresowanie prawdziwego horneta.
Zapewne jesteś już po drugiej stronie internetu dokonując kolejnych eksploracji
Bądź pozdrowiony hornecie!!!

najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to ze państwo ma pomoc,ale z jakiej paki. czemu moi starzy maja płacić za głupotę innych.Jesli bierzesz kredyt w obcej walucie to licz się z tym ze możesz stracić/zyskać. To jest jak hazard. Zreszta jakby ten Funt zmalał to nie placiliby podatku za wzbogacenie sie ,broniliby się jak mogli,ale ze podrożało to trzeba pomoc...ja pie**ole taka logike

Jak zyskiwali na zmianach, to nie widzieli potrzeby dzielenia się z innymi, a teraz?

Czytajac komentarze autora zastanawiam sie na co wzial kredyt, transplantacje łba ?

Zreszta kredytobiorca smiejacy sie z drugiego kredytobiorcy to dopiero klimacik.

@zygmunt.b, masz rację. Byłem już po drugiej stronie internetu lecz nigdy nie zaniedbuję rozpoczętych obserwacji. Bacznie pilnuję twojej działalności mimo, że w tym samym czasie przedzieram się przez gąszcz innych portretów psychologicznych. Nie wiedziałem, że jestem aż taki znany.
Dzięki twojemu komentarzowi nabrałem nowych sił do moich badań. Od dziś będę robił jeszcze więcej i jeszcze lepiej. Dziękuję Ci Zygmuncie Be!

@jaskowski, między innymi o tym będzie moje następne dzieło. Niezliczone lata badań i wreszcie ujrzą światło dzienne. Nie wszystko jest takie jakim się wydaje. Wszystkiego dowiecie się wkrótce...

jeśli kredyt to tylko w walucie w której zarabiasz

zygmunt.b - typowy przykład użytkownika tego portalu. Niegdyś było ich mniej lecz teraz liczba tych osobników drastycznie wzrosła. Podejrzewa się, iż jest to związane z przypływami nad Morzem Północnym lecz nikt nie przeprowadził dokładnych badań na ten temat. Cechy szczególne: w życiu doświadczył więcej niż każdy inny osobnik, pisze na innych "pało" choć nie wie nawet jak ktoś wygląda, myśli że skoro jest samodzielny to pozostali ludzie mieszkają w domu z rodzicami, burzy się o byle gówno. Bardzo groźny w bliskości z innymi sobie podobnymi. Ostatecznym argumentem jest: "zwal sobie gruchę bo...". Często stosuje ją wobec braku konstruktywnych argumentów lub w sytuacji gdy jego żarty nie śmieszą innych. Bądź ostrożny grasując po internecie gdyż wdanie się z nim w walkę słowną to niechybna śmierć.

Czytała Krystyna Czubówna