- Cześć... Franek.
- Cześć, no Franek, a kto pyta?
- Twoja dziewczyna to Lusia, tak?
- No tak, a co?
- Ty jej kupujesz tabletki antykoncepcyjne?
- No tak, ale o co chodzi i kim jesteś?
- Nikim... ja tak tylko... podziękować Ci chciałem.
Hm, to w końcu z kim gada Franek? Z Tatą Lusi, nieślubnym bękartem Lusi czy może z aptekarzem? Ten kawał zdecydowanie przerasta moje zdolności percepcji.