Po prostu pięknie.

tak powinno sie postępować z lewakami spod znaku pioruna

Chłopie- to jest SADISTIC! Jak rażą Cię materiału tu zamieszczane, to po protu tu nie zaglądaj...

Miałem na myśli te durne komentarze, nie materiał.

Dokładnie. Te posty prowokacyjne w internecie już czasami są do tego stopnia absurdalne i na siłę pisane, że człowiek orientuje się po 1szym zdaniu, że to fejk. Niestety ostatnimi czasy pojawia się naprawdę mnóstwo takich trollowych kont na różnych portalach, a co gorsza ludzie wdają się z nimi w dyskusję myśląc że jakaś pani Halina ze stockowym zdjęciem to prawdziwa osoba.
Zastanawiam się jaki jest tego mechanizm. Czy to są jakieś firmy podwykonawcze dla opłacanych przez polityków agencji PRowych, w których w piwnicach siedzi kilkaset osób i w ramach poszczególnych projektów dostają do opublikowania konkretne treści na różnych portalach/forach w celu nawoływania do "zmiany poglądów"? Albo jakieś boty?
Druga opcja, która mi przychodzi do głowy jest bardziej inteligentna, bo zakłada celowe wynajęcie takich trolli przez dany portal (nie przeciwników) do wrzucenia kilku "szokujących" postów, aby wywołać pod danym artykułem żywa dyskusję z dużą ilością postów co przekłada się na zwiększenie zasięgu artykułu w internecie.
No i trzecia najprostsza - są to po prostu dziwni ludzie, którzy spędzają swoje nudne i biedne życie prowokując innych.
Oczywiście powyższe nie odnosi się nawet do tego tematu i sadistica jako portalu bo tutaj jest względny spokój. Mam na myśli ogólne zjawisko występujące naprawdę powszechnie w internecie.

Wydaje mi się że obecna rzeczywistość "internetowa" została nieźle przedstawiona w filmie "Hejter". Może pewne rzeczy zostały zobrazowane nieco zbyt przesadnie, ale myślę że każdy aktywny i podatny na manipulacje użytkownik forów czy facebooka powinien sobie obejrzeć. W następnej kolejności polecam "Dylemat społeczny"... To co obecnie dzieje się z ludzkością i jak urabiana jest świadomość zbiorowa i opinia publiczna jest niesamowicie przygnębiające. A w Polsce mało kto myśli samodzielnie, mało kto analizuje, mało kto wytęża umysł, co raz mniej ludzi czyta cokolwiek innego prócz facebooka i propagandowych gówien... Wrzuca się ludzi w jakieś worki, albo z napisem "lewactwo" albo "łyse narodowe zjeby", bo tak jest prościej - niż podjąć dialog, założyć że można się samemu w pewnych kwestiach mylić. A kolejna bezskuteczne próba otwierania ludziom oczu, owocuje w końcu taką frustracją, że stajemy się sami tacy jak ci, którymi pogardzamy - agresywni, prosto myślący, ograniczający się do prostych haseł. Niestety widzę to nawet po sobie i od pewnego czasu co raz poważniej rozważam wyj***nie stąd konta.