Driftu nie ma, ale i tak jest zajebiście. A kręcenie "bączków" podchodzi pod jedną z technik driftu która się nazywa Power Over.

tak z ciekawosci poszukałem ci jakiej prostej definicji power over zebys zrozumial ją,i zrozumial jakie glupoty ty pie**olisz.
Power Over - technika polegająca na mocnym naciśnięciu pedału gazu w momencie wchodzenia w zakręt. Wskutek boksowania kół samochód traci przyczepność i przechodzi w poślizg kontrolowany.

Nie wiem ale chyba ten co nagrywa to pie**olo murzyn bo oni maja tylko takie pojeba głosy

P.s Bryka fajna ale taki drift to nie drift. Borewicz robił tak to polonezem na piasku

Ten w tle to Lil' Jon ten wiecie od Jeeeeeeahhhhh, Ooołłłłłkeeeeeejjjjj, You scared itd...

tak z ciekawosci poszukałem ci jakiej prostej definicji power over zebys zrozumial ją,i zrozumial jakie glupoty ty pie**olisz.
Power Over - technika polegająca na mocnym naciśnięciu pedału gazu w momencie wchodzenia w zakręt. Wskutek boksowania kół samochód traci przyczepność i przechodzi w poślizg kontrolowany.

Czyli w wolnym tłumaczeniu dać w p*zde gazu, żeby było jak najwięcej dymu. I nie napisałem, że to jest ta technika tylko, że pod nią podchodzi. CR się kłania.

To murzyn na bank tak jęczy...

k***a co się tak ludzie przypie**alają do tych Golfów 3 ?.. jak kogoś nie stać na Mercedesa, BMW czy Audi.. to jeździ i poczciwym Golfem 3... ale k***a oczywiście jakiś imbecyl (zawód syn) musi opublikować swój debilny post o tym jakie to wieśniaki nie jeżdzą trójkami no przecież to wiocha totalna.. lepiej w deszczu zapie**alać z buta niż jeździć Golfem 3...
Pozdrawiam jeszcz k***a jego mać cieplej.

Jaki znowu zawód syn? Jeżdżę Laguną z 97 ale po prostu golfy 3 mi się z jednym kojarzą i ch*j ci do tego. Boli cie to tak bo masz kompleksy na tym punkcie czy co? Poza tym nie mówiłem, że jazda golfami 3 to wiocha, tylko że ten film może się spodobać tylko debilom kręcącym bączki przed dupami. Więc o ile tak nie robisz to przecież nawet nie jest k***a skierowane do ciebie.

Za mustanga leci piwo

@MUodyy - to nie jest drift, ani nawet jedna z technik driftu, zwana power over... To są zwykłe bączki, które potrafi kręcić każdy idiota mający samochód z RWD, i silnikiem, którego siła tarcia opon o asfalt, nie "zmuli"... (czyli w gruncie rzeczy każdy który ma stosunek mocy do wagi na poziomie 160+ KM/t)

Wytłumaczę Ci to łopatologicznie: power over masz wtedy gdy wchodząc w zakręt zacieśniasz go i jednocześnie zamiast dać po ręcznym, ciśniesz mocniej gaz, co skutkuje utratą przyczepności na tylnej osi. Tu dopiero zaczyna się sztuka, tj. opanowanie poślizgu i przechodzenie zakrętu (lub kilku), utrzymując poślizg (czyt. drift).

Palenie gumy jest dla szpanerów...


A do Mustanga nic nie mam - szkoda, że to V6, ale nadal Mustang

I nie napisałem, że to jest ta technika tylko, że pod nią podchodzi. CR się kłania.

i kolega wyżej ci to dosadnie wytlumaczyl jak bardzo NIE masz racji

to nie jest drift, ani nawet jedna z technik driftu, zwana power over

Wytłumaczę Ci to łopatologicznie: power over masz wtedy gdy wchodząc w zakręt zacieśniasz go i jednocześnie zamiast dać po ręcznym, ciśniesz mocniej gaz, co skutkuje utratą przyczepności na tylnej osi

i prosze bardzo za to kolega wyzej ma piwo:)

tyś k***a drift widział...

Za mustanga leci piwo

siem powtórzem
a więc "chyba karmi"