Biedne OFE. Na szczęście tacy ludzie jak Forbes dbają o nasze interesy gdy rząd zawodzi.
Są na sali jakieś baranki, które bronią OFE?
"Jeżeli z twojej składki emerytalnej ZUS przekazał do OFE w ubiegłym roku 100zł to OFE pobrało sobie 3,50zł prowizji, więc zainwestowało tylko 96,50zł, jeżeli w ciągu roku wypracowało Ci 5% zysku od tych 96,50 to przybyło Ci 4,82zł razem masz, więc 96,50 + 4,82=101,32zł, Ale ty zainwestowałeś w Twoją przyszłą emeryturę nie 96,50 tylko 100,00zł a po roku masz na koncie w OFE 101,32 zł. To ile procent masz z Twojej inwestycji emerytalnej w OFE? A w latach 1999 - 2004 OFE pobierało Ci z każdych 100 zł 10% prowizji, czyli do inwestowania zapisywano Ci 90 złotych, jeżeli przez 4 lata wypracowywano stopę zwrotu po około 8% to z tych 90,00 złotych rocznie Ci przybywało, po 7,20zł, więc np. po 4 latach z procentu składanego masz przyrost wartości jednostek z 90 złotych do 122,44zł, więc z 100 złotych wpłaconych do OFE uzyskujesz po 4 latach gdyby równo, co roku było 8% przyrostu wartości jednostki 122,44% masz, więc za 4 lata przyrost o 22,44%
A popatrz gdybyś te 100 złotych wpłacił do banku na lokatę 4 letnią oprocentowaną tylko na 5% wtedy, gdy nie było jeszcze podatku Belki to miałbyś na koncie 121,55zł. Aby więc uzyskać wynik lepszy niż OFE wystarczyłoby Ci 5,5% oprocentowania rocznego lokaty wieloletniej lub obligacji państwowych kupowanych bezpośrednio od państwa a miałbyś 123,88zł na koncie. Dlaczego wiec państwo nie pożycza pieniędzy wprost od obywateli, aby nam je zwracać w postaci wypłaty emerytury a pożycza od zagranicznych firm, którym oddaje za sowite prowizje nasze pieniądze zabrane nam pod prawnym przymusem? ?? Kto ile na takim stanowieniu prawa prywatnie zarobił ????"
imegas - zapomniałeś o inflacji, a to dużo zmienia