Up, wiesz, jak to mówią... nie mierz wszystkich swoją miarą.
Analogicznie, złodziej broni k***y? Widzę, że dylematy moralne masz za sobą.
Po cholerę ona to kradnie? Nie stać ją na kwiatka, czy tnie i sprzedaje, nie wiem k***a, łodygi na czarno z profilem? No bo skoro już się porywa na taką akcję to musi mieć jakiś profit wart czekania, czajenia się, planowania i ewentualnych konsekwencji. Nie lepiej już pożytecznie dać dupy, 10 by sobie takich chwastów kupiła.
Ludziska, jak nazywa się ten kawałek w tle? Pół Internetu przeszukałem i nie znalazłem. Wersja w tym filmiku jest trochę inna od tej, która zwykle jest podkładana, ale jak ktoś zna, to będzie wiedział o co chodzi