18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Fikcja HIV. Wirus którego nie ma.

In...........eo • 2013-10-06, 13:31
W filmie występuje dziewczyna chora na HIV wraz z mężem u której stwierdzono wirusa, a mimo to jest zdrowa. O co chodzi....? Jak zwykle o forse. :shock:


Ork.Fajny

2013-10-06, 13:50
Ja pie**ole... Świry od teorii spiskowych niedługo zaczną zaprzeczać roli tlenu w naszym życiu...

oc...........an

2013-10-06, 14:16
UltorMatrix, błąd. Chodzi o to, że są różne "konfiguracje" wirusa HIV i są bardzo różne organizmy. Nie od dziś wiadomo, że są typy HIV, które można stłamsić na 50 lat samą tylko dietą. Kobieta którą dałeś wyżej miała to szczęście, że miała silny organizm. To samo można powiedzieć np o "super roznosicielach", którzy zarażają się np ptasią grypą, ale nie mają ani jednego objawu i nie chorują, ale rozprzestrzeniają chorobę dalej.

BTW: Słyszałem, że wódka bardzo mocno niszczy wirusa, więc jak czujesz, że popełniłeś błąd i przeleciałeś nie tego kogo trzeba to robiąc sobie miesięczną libację masz szansę na zmianę.

PS: w filmie ciągle mówi się o AIDS, a jest to ostatnie stadium HIV...

bloodwar

2013-10-06, 16:07
Choroby mają różne szczepy, rózne poziomy infekcji a i też wiele zależy od samego zakażonego. Jedna z najgroźniejszych chorób zakaźnych na świecie - gorączka krwotoczna Ebola - ma kilka różnych szczepów, od "niegroźnych" (zabijających 50-60% zakażonych) po takie, w których śmiertelność sięga 95%. Co ciekawe, niektóre osoby, mimo przebywania w tych samych pomieszczeniach z zakażonymi bez użycia masek, filtrów i kombinezonów, były całkowicie niewrażliwe na zakażenie tym niesamowicie łatwo infekującym wirusem, inne zachorowały ale samoistnie wyleczyły się (bez pomocy medycznej!) i już nigdy więcej się nie zaraziły a inne znowu zachorowały, znalazły się w szczęśliwej puli 5-10% które przezyły a potem zaraziły się drugi raz i umarły. A znowu jeden szczep tego wirusa, jedyny który przenosi się drogą powietrzną - Ebola Reston - nie jest szkodliwy dla człowieka, zabija tylko małpy. Okres inkubacji wirusów HIV jest różny a i sama intensywność choroby zależy min. od tego czy zaraziło się drogą płuciową czy przez krew. Nosiciele HIV mogą żyć latami bez objawów klinicznych choroby, co utrudnia leczenie, opanowanie zarazy oraz niestety, tworzy szkodliwe mity o możliwości samoistnego wyleczenia się z choroby (podobnie jak dość rzadkie przypadki regresji rakowej tworzą mity o możliwości samoleczenia raka np. marihuaną, słońcem, urynoterapią etc)

In...........eo

2013-10-07, 09:56
DUST DEVIL napisał/a:

UltorMatrix, błąd. Chodzi o to, że są różne "konfiguracje" wirusa HIV i są bardzo różne organizmy. Nie od dziś wiadomo, że są typy HIV, które można stłamsić na 50 lat samą tylko dietą. Kobieta którą dałeś wyżej miała to szczęście, że miała silny organizm. To samo można powiedzieć np o "super roznosicielach", którzy zarażają się np ptasią grypą, ale nie mają ani jednego objawu i nie chorują, ale rozprzestrzeniają chorobę dalej.

BTW: Słyszałem, że wódka bardzo mocno niszczy wirusa, więc jak czujesz, że popełniłeś błąd i przeleciałeś nie tego kogo trzeba to robiąc sobie miesięczną libację masz szansę na zmianę.

PS: w filmie ciągle mówi się o AIDS, a jest to ostatnie stadium HIV...



Doprecyzuj o Co chodzi Ci z tą konfiguracją, masz na myśli szczepy? Czy po prostu jakiś specjalną konformacje?

A z tym alkoholem to słyszałem, że w pewnym akademiku wódka się lała przez chyba 2 tygodnie, i w pewnym momencie jakiś kolo poszedł do kibla i krzyczy na całe gardło, "k***a! Wysrałem całe jelita!", przyjechałą karetka i się okazało, że gościu ma tasiemca. :shock:

Miał tyle promili we krwi, że tasiemiec chciał się ostatnią deską ratunku uchronić przed śmiercią. :mrgreen:

bloodwar napisał/a:

Choroby mają różne szczepy, rózne poziomy infekcji a i też wiele zależy od samego zakażonego. Jedna z najgroźniejszych chorób zakaźnych na świecie - gorączka krwotoczna Ebola - ma kilka różnych szczepów, od "niegroźnych" (zabijających 50-60% zakażonych) po takie, w których śmiertelność sięga 95%. Co ciekawe, niektóre osoby, mimo przebywania w tych samych pomieszczeniach z zakażonymi bez użycia masek, filtrów i kombinezonów, były całkowicie niewrażliwe na zakażenie tym niesamowicie łatwo infekującym wirusem, inne zachorowały ale samoistnie wyleczyły się (bez pomocy medycznej!) i już nigdy więcej się nie zaraziły a inne znowu zachorowały, znalazły się w szczęśliwej puli 5-10% które przezyły a potem zaraziły się drugi raz i umarły. A znowu jeden szczep tego wirusa, jedyny który przenosi się drogą powietrzną - Ebola Reston - nie jest szkodliwy dla człowieka, zabija tylko małpy. Okres inkubacji wirusów HIV jest różny a i sama intensywność choroby zależy min. od tego czy zaraziło się drogą płuciową czy przez krew. Nosiciele HIV mogą żyć latami bez objawów klinicznych choroby, co utrudnia leczenie, opanowanie zarazy oraz niestety, tworzy szkodliwe mity o możliwości samoistnego wyleczenia się z choroby (podobnie jak dość rzadkie przypadki regresji rakowej tworzą mity o możliwości samoleczenia raka np. marihuaną, słońcem, urynoterapią etc)



To to ja wiem, mimo że może cie to zaskoczyć. :mrgreen:

Ja nie przeczę, że ten wirus istnieje, ja tylko twierdze tak jak ta pani na filmiku, że firmy farmaceutyczne robią ludzi w ch*ja, testy wykazują, że jest wynik pozytywny i sama myśl o tym może zdrowego pacjenta zabić, nie mówiąc o skutkach ubocznych leków które to te firmy farmaceutyczne sprzedają. Oczywiście istnieją ludzie zarażeni tym wirusem, ale jak wynika z tego to nie wszyscy którzy mają wynik pozytywny.

Bez chorób nie było by leków, bez leków nie było by firm farmaceutycznych, a więc sam widzisz. Wymyślanie lub fałszowanie chorób ma na celu utrzymanie wielkich korporacji które w dupie mają tak naprawdę czyjekolwiek zdrowie.

bloodwar

2013-10-07, 10:28
Przeczysz sam sobie - jesteś świadomy tego, że inkubacja wirusa może trwać od kilku tygodni do kilku LAT i że przez ten okres wirus jest w stanie "uśpienia" (tzn. można go wykryć tylko testem wirusowym bo nie daje negatywnych efektów zdrowotnych) i że prawidłowe leczenie farmakologiczne może wydłużyć życie pacjenta nawet do 40 lat (gdy osoba nieleczona umrze w "normalnym" czasie spodziewanej inkubacji AIDS czyli nawet w przeciągu kilkunastu tygodni od zarażenia HIV) a mimo to uważasz, że lepiej żeby się nie leczyć i nie wykrywać wirusa, bo "sama myśl o tym, że ma się HIV może zabić". Większej głupoty w zyciu nie słyszałem.

Czas od chwili kontaktu z wirusem, do momentu w którym można zdiagnozować infekcję za pomocą typowych testów (tzw. okienko serologiczne) w przypadku infekcji HIV trwa zwykle około sześciu tygodni, nie rozumiem o co Ci chodzi z "istnieją ludzie zarażeni tym wirusem, ale jak wynika z tego to nie wszyscy którzy mają wynik pozytywny". KAŻDY zarażony HIV ma wynik pozytywny, problemem jest tylko jego wykrycie w okresie tych krytycznych 6 tygodni od zakażenia.

Skutki uboczne leczenia farmakologicznego to wymioty, biegunka, anemia, zapalenie wątroby, lipodystrofia ale chyba lepsze to niż ŚMIERĆ, prawda?

Browaryt

2013-10-07, 12:55
Niesamowite jest to że na zwykłym portalu gdzie ludzie szukają rozrywki można znaleźć wielu ludzi z rozległą wiedzą na różne tematy, człowiek tyle się może nauczyć.

stalowyszczur

2013-10-07, 14:30
Pamietajmy rowniez, ze 1% populacji jest odporne na dzialanie wirusa HIV. Moze akurat sie zalapala.

tamsadrzwi

2013-10-07, 21:34
Prawda jest taka..

Pacjent wyleczony, klient stracony

Ork.Fajny

2013-10-07, 22:05
tamsadrzwi, prawda jest taka że człowiek nigdy zdrowy nie będzie bo jesteśmy zbyt skomplikowaną organiczną maszyną aby wszystko zawsze było sprawne.

tamsadrzwi

2013-10-07, 22:09
Ork masz racje, lecz to nie oznacza, że jeteśmy chorzy. Kazdy organizm jest troszke inny i to jest normalne, wiec prawda jest taka, że mimo wszystko jesteśmy bardziej badź mniej lecz na każdym kroku nabijani przez medycyne w bambuko

Ork.Fajny

2013-10-07, 22:15
tamsadrzwi, nie, nie jesteśmy... Medycyna nie musi nic robić w tej sprawie, bo sama ewolucja i zmienność, odwala za nich brudną robotę. Przykład: Wypuszczają lek antybiotyk który działa okej. Ale jest cześć bakterii danego gatunku, która jest odporna na niego. Wszystkie inne wybijesz prócz nich. Ich jest mało, więc nie są groźne z początku, ale nagle zwolniła się cała dzielnica i od razu mogą się rozmnażać one. I w ten sposób lek już dalej nie działa.

tamsadrzwi

2013-10-07, 22:21
Ork i płacisz kase za leki tylko po to żeby się tego dowiedzieć od lekarza i pałacić poraz kolejny za inne i w nieskończoność.. I nic się nie zmienia, dokładnie tak samo jakyś nie brał leku w ogóle

Ork.Fajny

2013-10-07, 22:26
tamsadrzwi, ty czytasz co się do ciebie pisze...? Jakbyś jełopie nie wziął tego leku, to byś został zabity przez wszystkie bakterie, a tak wytłukłeś większość z nich dając szanse że twój własny system się zajmie tą resztką która była odporna na ten lek.
Tak w ogóle to w tej kwestii nic nie zrobisz nawet gdyby to co mówisz było prawdziwe a firmy by się przyznały. Zjawisko które opisałem to fakt potwierdzony naukowo a leki przeciwko tego typu zagrożeniom potrafią tylko działać w ten sposób który ja opisałem. Innej metody nie ma i nie będzie. To jest życie a nie magiczna opowieść sci-fi gdzie wszystko jest możliwe.

tamsadrzwi

2013-10-07, 22:35
ork połącz się z bazą.. to ci piszesz to prawda.. lecz stoją za tym ogromne kwoty.. niepotrzenie.