Fanów czarnego sportu tu nie mało więc wrzucam urywek, nagrany kotletem, z dzisiejszego wypadku Darcy Warda z Zielonej Góry.
Chłopak w wyniku zderzenia z bandą, prawdopodobnie złamał kręgosłup.
Zgilotynowany rdzeń na wysokości kręgów C6 i C7 (odcinek szyjny). Jeżeli przeżyje nocną operację, to do końca życia na wózku.
Pozdrawiam, kibic speedway'a.
Ty debilu obsrany Miles87. Wypadek miał miejsce na moim torze w barwach mojego klubu. Ty jesteś zwykłym podczłowiekiem, ten idiota Miles87 napisał mi priv, że gość który wbił siekiere w głowę 10latki zasługuje na życie. Ty lewacka prostytutko mam nadzieję że ciebie spotka siekiera wbita w twój pusty łeb ty zgnojały debilu.
Teraz będzie do końca życia myślał czy gdyby nie wybrał sobie nr 13 to by nadal był sprawny. Niby człowiek nie wierzy w zabobony ale i tak będzie go to męczyło.
Mi go nie szkoda. Shit happens. Żołnierz może zginąć na wojnie, policjant dostać w ryj od jakiegoś pijaczka, złodziej kosę od właściciela domu a żużlowiec może się rozj***ć o bandę. Sami sobie takie życie wybrali razem z całym ryzykiem jakie ze sobą niesie.
Gdyby dmuchane bandy były montowane również na prostych, to wypadków śmiertelnych mogłoby być wiele więcej. Zahaczenie o taką bandę hakiem spod prawej nogi przy wejściu w łuk, gdzie prędkość jest największa to pewny konkretny dzwon. Wtedy jeszcze pozostaje nadzieja, żeby ci z tyłu cię nie rozjechali