Klasyk klasyk Do tej pory gram w tą grę. Wojna nigdy się nie zmienia Najfajniejsze zawsze było dla mnie podkładanie ładunków wybuchowych dzieciom, fajnie się rozbryzgiwały po ścianach
Przeszedłem kilkanaście razy, na różne sposoby - podobnie jak Fallout 1. Jak komuś zaczyna się ta giera nudzić (nie sądzę by tacy byli), to informuję że istnieje fajny dodatek do Fallout 2, co dodaje kilka miast i sporo questów (m.in możliwość uratowania siostry Sulika, a także rozwinięcie wielu istniejących questów - chociażby walki z gangiem Tylora w Den). To się nazywało chyba Restoration i można ściągnąć z jakiejś strony za darmochę (wymagana angielskojęzyczna wersja Fallout 2) - polecam.
Ja pierdziele aż mnie ciary przeszły. Batman ja zawsze wiedziałem że ty kawał ch*ja musisz być ale żeby mi o f2 przypomnieć jak jest sesja to już przeszedłeś samego siebie ;/