Jestem protetykiem i już nie raz widziałem zębiska jak u pie**olonego predatora. Czasami się zastanawiam czy wyciski które do nas trafiają aby na pewno należą do ludzkiego gatunku czy to już dostawa z zoo ewentualnie innego zbioru osobliwości których nigdy nie chcielibyście spotkać nocą.
Jakiś czas temu mieliśmy pacjenta który papierem ściernym cz czymś zrobił sobie diastemy między zębami.
Ludzie są pie**olnięci.