Prima Aprilis w hamburgerowni.
Według źródła policjanci przybyli wręczyć nakaz eksmisji jakimś patolom w Oklachomie, w którym przebywał właściciel domu i jego kobieta (tutaj gorąca prośba do Baronessy o fachową opinię na temat urody tej damy. Niestety twarz ukryta, ale figura widoczna, więc może? ) Mężczyzna oczywiście nie zgodził się z tą decyzją, mimo że ponoć funkcjonariusze z własnej inicjatywy ogarnęli mu jakiś inny lokal. Postanowił więc protestować. Co wymyślił? Odpowiedź na nagraniu.
Akcja główna w pierwszych 40 sekundach, potem już tylko ratowanie pudła.
Widzi stara pruchwa, że się jara pokój cały naprzeciwko niej ale siedzi na tym wielkim dupsku twardo... Nawet jak policjanci mówią, że się pali, wstawaj i pomóż współpracując trochę chociaż to *im try, I'm trying* A pomyślcie, że wielu takich z demencja jezdzi po ulicach jak gdyby nic. Odcinek o tym był w south parku