Są też takie "majtki" co wyglądają jak podpaski i trzymają się w rowie bez żadnych sznurków, może ona właśnie takie majty nosi?

Co?? Jak to? W sensie, że jak?

Ja tam takie lubię, nie za grube zbytnio i nie deski, a zazwyczaj te z atrybutami, tj. jest cyc, jest pic są wesołe, pomocne, najgorsze są te chude z cyckiem 1, nie dość, że szczekate, to jak się położysz na desce, to cię łeb boli. Znam z doświadczenia.

Są też takie "majtki" co wyglądają jak podpaski i trzymają się w rowie bez żadnych sznurków, może ona właśnie takie majty nosi?

Wszyscy k***a Experci.


Naocznego dowodu zabrakło.

Idę o zakład, że urodziła kaszojada i teraz nie trzyma moczu. Dlatego nosi podpaski.

No tak, bo przecież coś takiego jak ćwiczenie mięśni dna miednicy nie istnieje… Wystarczy odrobinę poczytać i o siebie zadbać po porodzie by nie mieć takich problemów

*w każdym razie większości to pomaga

To są majtki do obcisłej sukienki, tak zwane C-stringi, a nie żadna podpaska

co to jest, jakiś festiwal świniobicia ?

k***a co ja czytam, od kiedy kobieta musi być gruba czy nawet mieć kilka nadprogramowych kg żeby mieć cycki i dupę? Serio wolicie tłuste dupsko od wyrobionej ćwiczeniami?

Gdyby nie ten jeden mały szczegół to dupa nawet fajna. Lepsza taka mięsna niż chuda i bez kształtu. Po okresie klepałabym

No, tylko żaden chłopiec lub rycerka nigdy nie przeniesie ją romantycznie przez próg ich nowego domu, ah te zrujnowane marzenia.

A oprócz tego jej chłop będzie zapewne czuł się jak małe chuchro i będzie mu ciągle przykro przez co przestanie mu stawać na jej widok i po jakimś czasie zacznie szukać jakiegoś "lżejszego" sposobu na przeżycie życia



A ona przytyje jeszcze bardziej bo smutno tak bez chłopaka. A później umrze o 20 lat wcześniej niż powinna

No, tylko żaden chłopiec lub rycerka nigdy nie przeniesie ją romantycznie przez próg ich nowego domu, ah te zrujnowane marzenia.
A oprócz tego jej chłop będzie zapewne czuł się jak małe chuchro i będzie mu ciągle przykro przez co przestanie mu stawać na jej widok i po jakimś czasie zacznie szukać jakiegoś "lżejszego" sposobu na przeżycie życia

A ona przytyje jeszcze bardziej bo smutno tak bez chłopaka. A później umrze o 20 lat wcześniej niż powinna

Dokładnie tak będzie jak mówisz

No tak, bo przecież coś takiego jak ćwiczenie mięśni dna miednicy nie istnieje… Wystarczy odrobinę poczytać i o siebie zadbać po porodzie by nie mieć takich problemów
*w każdym razie większości to pomaga

Jakby trochę poczytała i o siebie zadbała to by k***a schudła.

Utyty schab i tyle, a każdy kto twierdzi że to wygląda zdrowo, to żyje w jakimś zakłamaniu. Zdrowo byłoby z 10-15kg mniej. Pamiętajcie. - j***ć ulane k***y