Pfff, warszawski styl jazdy. W tym mieście normalnie można pojeździć 23:00-5:00, przez resztę doby albo tkwi się w korku albo kombinuje po lokalnych osiedlowych uliczkach jak tu uszczknąć kilka minut. Jak komuś parę razy przytrafi się dzień w którym przejechanie 5 km trasy zajmuje ponad godzinę, to zacznie cenić czas. Żółte światło to sugestia a czerwone+żółte to RUSZAJ GNOJU, bo tamujesz ruch.
Podkład muzyczny jeszcze ujdzie, a ty IOI zrób prawo jazdy, to się może nauczysz patrzeć trochę dalej niż krawędź własnej maski. Na prawym pasie był autobus wyjeżdżający z zatoki, więc morda w kubeł. Bardzo dobrze, że go nie wpuścił ja bym się jeszcze zatrzymał i mu spuścił wpie**ol. Podobną akcję mi wywinęła kiedyś kobieta na drodze prawie ekspresowej wieczorem w deszczu, zachciało jej się włączyć do ruchu z mojej lewej tuż przed maską. Miałem szczęście, że nikogo na prawym pasie nie było to zdążyłem odbić.
Połowa tych strasznych, niesamowicie brawurowych i bezmyślnych manewrów to efekt debilnego, bezkolizyjnego prawoskrętu. Przy prawoskręcie masz jeden potok kolizyjny i wszędzie powinny być zielone strzałki. Tak samo wielki mi mecyje - ktoś z prawego chce jechać prosto, zapala się zielona strzałka i wielkie halo, że ktoś z tyłu jadący w prawo go ominął. Filmik chyba robił jakiś odrealniony urzędas...
Zastanawia mnie 1.27. Po to po zjechaniu z ronda są dwa pasy, aby ten który nagrywa mógł zająć lewy a ten Meganką mógł się wbić od razu na prawy, ale nagrywający ch*j wie co chciał tak na prawdę zrobić i musiał ściąć zjazd, bo ciężko zajechać tak, aby nie wpie**olić się na prawy pas...ręce opadają jak widzę takich ludzi.
dziwne ze Warszawa w weekend jest zajebiscie przejezdna i wolna od buractwa drogowego. Polowa mieszkancow Ursynowa, Ursusa i 100 procent Bialoleki sp***ala buraczyc do siebie.
1.27 może jakiś ekspert mi powie, czy dobrze myślę. A myślę tak: Jakby nagrywający przyk***ił w tą megankę to by była jego wina, bo ona była już na rondzie, a on zjeżdżał z wewnętrznego pasa - czyli zmienił pas na ten, po którym się poruszała meganka - wj***ł się przed nią - po czym opuścił rondo. Ktoś mnie może uświadomić?