byłem na tym meczu w pracy. I powiem wam tyle, to co zrobiło rozpie**ol nie można nazwać kibicami, i brawa dla tego co tej k***ie łeb rozj***ł. Bo normalny człowiek przychodzi na mecz a nie po to żeby rozpie**olić swój stadion, szacunek dla prawdziwych kibiców ale dla kiboli i takich pseudokozaków co tylko w grupie czują się twardzi może być tylko wpie**ol. Brawo dla tego co wykonał fatality!