Szczerze nie wiem, o co chodziło autorowi. Myśląc Harlem widzi mi się bukakke setki murzynów walczących nad jednym plemnikiem, który wejdzie w czarnulę. Myśląc harem widzi mi się bukakke setki dz**ek walczących o jeden trysk milionów plemników, które zakleją im gęby...