Co jak k***a co ale nigdy nie zrozumiem jak podczas bicia się można gryźć no k***a...
to giń k***o! Jak mnie ktoś atakuje to niech wie, że użyję wszystkiego co mam pod ręką by walczyć o swoje życie by byle murzyn czy dresiarz mi go nie odebrał. Będę cię napie**alał nawet zwłokami małego dziecka, wetknę ci w oko żabę, rozgryzę gardło, pie**olnę w łeb fermentorem pełnym fermentującego piwa - zrobię wszystko by k***ę, która mnie zaatakowała doj***ć do samego końca.
Jeśli podczas walki możliwe, że o życie Ty rozkminiasz co wolno, a czego nie... znaczy się Twoje życie jest tyle warte co bąki jednorożca.
gdyby to sila a nie zrecznosc byla atutem podczas walki to nie lew tylko slon bylby krolem dzungli
Prędzej ten mały, ale po wyniku walki widac ze ten duzy tez jest ciotowaty.
tylko, że lwy nie żyją w dżungli