Przypominam rurkowcom
Dziczyzna jest bardzo smaczna i zdrowa oraz zawiera dużo białka.
jako że nosze rurki co prawda nie pedalskie obcisłe ale rurki, to się poczułem, i wiem że dobra, chodzę na polowania i mam tigr'a, a Ty w życiu chyba co najwyżej z ucha strzeliłeś, masz jakieś odzieżowe kompleksy i kilo pryszczy na twarzy.
Dla ciebie prawdziwy facet to chyba taki rycerz ortalionu w e36, co swoją drogą ostatnio miałem przyjemność wywlekać takiego jegomościa z jego stalowego rumaka.
Nie opakowanie świadczy o człowieku, ale to jakie ma cojones, choć wątpię żebyś zrozumiał te sprawy
@bociek jak musisz się tłumaczyć to coś jest na rzeczy. przykro mi, rurki są pedalskie i nie unikniesz takich komentarzy. albo zmień spodnie albo olewaj ten hejt, bo to walka z wiatrakami
Dla mnie możesz nawet i r*chać kozy. Nie popieram dresiarstwa ani nie mam kompleksów oraz nie wypowiadam się na temat kogoś kogo nie znam. Jestem łysym skejcikiem po przeżyciach który nie raz dostał wpie**ol od grupy szeleszczącego ortalionu, nawet się zdarzyło że grożono mi bagnetem w grupie 3 osobowej. Niestety nie zawsze potrafiłem się obronić ale nigdy nie srałem po gaciach jak j***ne skejciki w rurkach z fullcupem i ciuchach którzy kupili im rodzice wartych na sobie więcej niż mój rower który do tanich nie należy. Miałem złamany nos z przemieszczeniem i tłukłem chamów choć krew ciurkiem chlapała na wszystkie strony. Spędziłem kilka dni w szpitalu z poobijanymi żebrami, 6-8 tyg nie mogłem normalnie butów nałożyć, przez tydzień ledwie widziałem na oczy, szczęka mnie napie**alała że mięcha gryźć nie mogłem a przez ból potłuczonych żeber ledwie oddychałem. Kilka dni snu po parę godz (3-4h)
A TY MI pie**olISZ O POLOWANIACH ?!
Strzelasz do bezbronnych zwierząt które stoją w miejscu i Ty mi śmiesz pisać o cojones ?
Mam wrogie nastawienie do rurkowców i władców ortalionu, nie wrzucam wszystkich do jednego wora tylko dlatego że wolą nosić takie a nie inne ciuchy. Są rurkowcy p*zdy które w razie kłopotów sp***alają do mamusi zostawiając swoich kumpli na pewny wpie**ol, gdzie ich przewaga liczebna jest niekiedy 2x większa i są też władcy ortalionu (to Ci bez zasad, skopią Ci dupę najchętniej w czterech). W moim krótkim życiu tylko raz się spotkałem z "mordą" z zasadami która chciała się bić solo więc piszę o większości, bo jest większe prawdopodobieństwo że wyrażę swoje zdanie. A co do rurkowców to mam znajomego punkrockowca który ma co drugi ząb przez to że się nikogo nie bał i tak jak ja potrafił się postawić wyższemu, cięższemu i silniejszemu.
Skoro piszesz o kimś kogo nie znasz to nie pisz mi ze "opakowanie nie świadczy o człowieku" bo to się mija z celem. Nie jestem jakimś konfidentem czy lamusem żebyś mnie oczerniał.
Pozdro 600 ustrzel gołębia