Polskie morze. Nie ma gorszego miejsca na wakacje. Syf, wszędzie dzieciaki wydzierające mordy. Parawany, Janusze ze szwagrami, teściami i resztą kuzynów obalające po 15 - 20 piw. Ceny z kosmosu, zimna brudna woda. Nawet dzik się wk***ił.
up
Jak jeździsz do Łeby czy Władysławowa to tak masz. Nie mówiąc o Międzyzdrojach, bo tam to na plażę chyba z numerkiem jak na poczcie się chodzi. Ja mam dwie miejscówki nad Bałtykiem, gdzie NIGDY nie było więcej niż 10% ludzi tych z filmu. Baaa.... Raz mi się zdarzyło pójść na zachód Słońca i uwierz, w zasięgu wzroku widziałem dwie osoby. Spokojnie można było strzelić numerek na środku plaży bez obawy, że ktoś podejrzy.
Polskie morze. Nie ma gorszego miejsca na wakacje.
Mądrego, aż miło poczytać. Na urlop się jedzie odpocząć, więc im większe zadupie tym lepiej. A najlepiej to pojechać gdzieś na biwak, trzeba pamiętać tylko, że wolno rozpalać ogień nie bliżej niż 100 m od granicy lasu. Ekwipunek + dojazd maksymalnie 500 Pln.