Kuniu to takie dziwne zwierzę, że leży tylko kiedy śpi ( na stojąco tylko drzemie) albo coś mu dolega. Skoro kończyny ma całe to najprawdopodobniej coś z flakami - no chyba, że sp***olił spod zakopca i wyj***ny wożeniem ceprów pod górę. Kiedy kunia boli brzuszek to lepiej żeby to rozchodził, jak nie wstaje to można dzwonić po bakutil
co te durne p*zdy mają założone na plecach i brzuchu? jakieś tarcze?
Lepsze to niż rurki, albo o zgrozo dyndające szelki między rurkami naciągiętymi na patykowate odnóża. Pierwszy raz jak zobaczyłem rurki na "facecie" to doznałem szoku. A jak zobaczyłem rurki + szelki (najepiej czerwone) dyndające na kolesiu w spedalonej warszawce to szukałem w plecaku odbezpieczonego UZI. Po 2 minutach szukania przypomniałem sobie, że nie mam UZI. Nie mam nawet pozwolenia na broń. Niestety i chyba na szczęście. A to na plecach wygląda mi na wielkie żyletki. Pewnie jakiś protes albo happening.