No i proszę. Kobieta dla, której j***ny telefonik jest ważniejszy od złapania dzieciaka. Nie dziwi mnie to w cale bo wiem, że dla tych kurew priorytet to one same potem kasa, makijaż, ciuchy, torebki, biżuteria, telefony, perfumy i najlepiej bogaty bolec w p*zde czyli facet właściwie nie facet tylko bolec, który ją dyma i zarabia na ten cały szajs. Gdy taka k***a zachodzi w ciążę nic się nie zmienia priorytety zostają identyczne tyle, że dzieciak jest pomiędzy telefonami a perfumami co widać na filmie.