jprd. wolałbym swoją reżyserkę, broń ale jej nie widać (tadam) przewracam szafę S1 wielka k***a wypchana wszystkim jak tą całość miażdży. Kumpel (no nie znajomy ze szkolenia IT XD ) w USA (idaho)mieszka o broni wie tylko tyle, że się naciska i ktoś ginie . Poleciał do sklepu jak każdy kupić. Pytam po co.. mówi, że w koło od ch*ja lasów jak żarcia zabraknie a jest gruby i k***a nie potrafi wyjść na 1 piętro więc niczego nie dogoni, to chociaż zastrzeli jakiegoś zwierza, żeby zjeśc XD hamburger rodowity jakby co.